Pierwsza runda pingpongowej Grand Prix zakończona

Rozegrany 3 maja w hali miejskiej w Górowie Iławeckim turniej przyniósł totalne przetasowania prawie we wszystkich klasyfikacjach tego cyklu.

Na starcie stanęło blisko 30 tenisistów stołowych i co najbardziej cieszy, pojawiły się dwie nowe zawodniczki w kategorii dziewcząt.

Wcześniejsza mizerna frekwencja spowodowała, iż obydwie dziewczyny zaczęły mocno liczyć się w stawce o zwycięstwo w swojej kategorii. Rywalizacja i jej przyzwoity poziom pomiędzy Dominiką Chmielewską z Wiewiórek oraz Justyną Knapińską z Sigajn dobitnie świadczy, iż w górowskiej gminie – obok chłopców – są również utalentowane dziewczęta.

Pod nieobecność zwycięzców 1. i 2. turnieju w kategorii chłopców (odpowiednio Łukasza Grzegrzółki i Adama Dawida), wreszcie swój turniej wygrał ubiegłoroczny zwycięzca Piotr Wilczek. Piotruś, który w poprzednich zawodach zajmował drugie miejsca, tym razem zdobywając pełną pulę, umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej.

Interesujący przebieg miała rywalizacja w kategorii mężczyzn, gdzie swoją dominację potwierdzili zawodnicy z Lidzbarka Warmińskiego. Tym razem zwyciężył Wiesław Skrętkowski przed Mariuszem Mańkiewiczem (triumfator turnieju nr 1) oraz Sławomirem Kowalewskim (zwycięzca turnieju nr 2).

Wspomniana trójka „okupuje” całe podium tegorocznego cyklu. Z dobrej strony pokazali się również Wiesław Urbanowicz z Ornety oraz Andrzej Olejniczak z Korsz.

Wszyscy żałowali, iż w majowych zawodach zabrakło tenisistów z Bartoszyc, którzy zajmowali czołowe miejsca po 2 turniejach. Jednak regulamin, który pozwala na „odpuszczenie” sobie jednych zawodów, absolutnie nie przekreśla ich szans na wysokie lokaty w końcowej klasyfikacji.

W kategorii zawodników z licencjami PZTS + chętni, również zabrakło kilku młodych tenisistów. Szymon Szewczyk, Kamil Urbanowicz i Maja Mańkiewicz przygotowują się w swoim klubie do ogólnopolskich zawodów, zaś Jakuba Waciaka i Rafała Jastrzębowskiego wykluczyły obowiązki na uczelni.

Wobec powyższego swój pierwszy turniej wygrał weteran z górowskiej Bałgi Janusz Głębocki i tym samym objął przodownictwo w klasyfikacji generalnej.

Ciekawostką tegorocznych rozgrywek jest fakt, iż w żadnej kategorii na liście zwycięzców nie ma zawodniczki lub zawodnika, którzy zwyciężaliby chociaż 2 razy. Każde zawody miały innego triumfatora i dlatego też rywalizacja będzie ciekawa do samego końca.

Aktualnie w rozgrywkach Grand Prix nastąpi wakacyjna przerwa, zaś na kolejne zawody zapraszamy 6 września.