Linia kolejowa nr 224. Podróż sentymentalna.

2014-05-18 09:46:13(ost. akt: 2014-05-18 09:55:12)

Autor zdjęcia: BT

Kiedy na stację kolejową w Górowie Iławeckim (wtedy: Landsberg) 15 września 1898 roku wjechała pierwsza lokomotywa parowa, ciągnąc za sobą kilka wagonów, nikt raczej nie przypuszczał, że ponad wiek później tą trasą żaden pociąg już nie pojedzie.
Linia kolejowa nr 224 o długości 81,1 km, łącząca Czerwonkę z Korniewem (niem. Zinten), miejscowością w rejonie bagrationowskim obwodu kaliningradzkiego, pozwalała dotrzeć na przykład z Górowa Iławeckiego do Królewca.

Po drugiej wojnie światowej i nowych granicach już takiej możliwości nie było. W 1945 roku został rozebrany pierwszy odcinek linii na trasie Korniewo – Sągnity. Pierwszą stacją po stronie polskiej od granicy radzieckiej była wieś Jarzeń, jednak tory w kierunku do Górowa Iławeckiego zaczynały się właśnie w Sągnitach, skąd można było dojechać do węzła kolejowego w Czerwonce.

W setną rocznicę przejazdu pierwszego pociągu w Górowie Iławeckim młodzi sympatycy swego miasta urządzili happening polegający na sprowadzeniu na stację kolejową lokomotywy spalinowej z platformą i urządzeniu koncertu na rampie. Potem niewiele już się działo. Pociągi towarowe przestały jeździć w 1999 r.

Jak dzisiaj wyglądają stacje kolejowe zaczynając od Sągnit w kierunku Lidzbarka Warmińskiego? Można do nich swobodnie dojechać korzystając z dróg asfaltowych różnej jakości. Niestety, z dumnych niegdyś wizytówek kolejnictwa zostały żałosne szczątki skazane w najbliższym czasie na zupełną zagładę.

W Sągnitach straszy opuszczony budynek, pozbawiony wewnątrz jakichkolwiek elementów metalowych, pozbawione szyb okna, dziury w dachach, ślady destrukcyjnej działalności człowieka.

Tory kolejowe zostały zdjęte, nie ma semaforów, zwrotnic oraz wszelkiej, niezbędnej niegdyś do funkcjonowania, infrastruktury. Podobnie jest w Dzikowie Iławeckim, gdzie jednak po rozejrzeniu się można odnaleźć na zarośniętym wysoką trawą podwórzu pompę z napisem „FAPOM LESZNO K15/90”.

Do budynku stacyjnego w Kaniach Iławeckich dojechać łatwo, pamiętając jednak o tym, aby w odpowiednim momencie skręcić z drogi w prawo.

Po przejechaniu stu kilku metrów ukazuje się czerwona, standardowa stacja. Jej stan nie różni się wiele od już odwiedzonych, z tą jednak różnicą, że na jednej ze ścian można jeszcze odczytać niemiecki napis „SALWARSCHIENEN”.

Dawna stacja w Nerwikach jest zamieszkana i zadbana. Nie ma natomiast napisu na ścianie informującego o miejscowości. Tutaj też można zobaczyć, że coś się dzieje z dawnym torowiskiem w kierunku na Lidzbark Warmiński. Zostało ono niedawno oczyszczone i uporządkowane. Czyżby to początek prac nad zapowiadaną ścieżką rowerową?

Smutny widok przedstawia dworzec kolejowy w Górowie Iławeckim. Tutaj jednak dziwnym trafem ocalało ok. 100 m jednego toru kolejowego. Jest też jeszcze niszczejąca wieża ciśnień, zbudowana razem z dworcem, niezbędna niegdyś do uzupełniania wody w parowozach.

Podróżni, którzy kiedyś odjeżdżali z wspomnianych stacji, a dawno tutaj nie byli, odwiedzając je dzisiaj, mogą jedynie westchnąć nad ich żałosnym losem.


Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając na gorowoilaweckie.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym roku strony. Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij tutaj
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: StronaBohdana

Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. stryj Helmut #1399608 | 95.48.*.* 21 maj 2014 07:24

    Co Niemiec postawi, to Polak popsuje :-(

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  2. raffal #1398267 | 46.129.*.* 18 maj 2014 22:42

    sciezka rowerowa - 80km we wspolpracy ze wszystkimi zainteresowanymi gminami - projekt - Unia Europejska.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. RK #1398214 | 195.136.*.* 18 maj 2014 21:04

      DZIĘKI PANIE TCHÓRZ!!!

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. YY #1398210 | 46.186.*.* 18 maj 2014 21:03

        Dodam jako uzupełnienie poprzedniego postu, że według starych rozkładów: Z Górowa w stronę Czerwonki odjazd pociągów: 1960r. - 5.08, 11.40, 19.00 1969r.- 5.07, 12.40, 19.00 1979r. - 4.32, 12.03, 18.55 1985r.- 12.23, 19.00 1989r. - 12.23, 18.20 Przyjazdy do Górowa z Czerwonki: 1960r. - 1.57, 10.22, 18.08 1969r. - 10.15, 18.00, 23.07 1979r. - 10.33, 18.43, 23.50 1985r. - 10.33, 18.24 1989r. - 10.33, 19.33 Pociągi z Górowa jechały dalej do Sągnit, a później wracały do Górowa i jechały do Olsztyna/Czerwonki. Do Sągnit z Górowa jechał o jeden mniej pociąg niż przyjeżdzał w tych czasach gdy przyjeżdzały 3 pociągi

        Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

      2. Jako ciekawostka #1398153 | 195.136.*.* 18 maj 2014 19:14

        W 1898 roku na stację w Landsbergu (Górowie) wjechał pierwszy pociąg z Cynt. To fakt, ale pociągi jeszcze przez jakiś czas zawracały w Landsbergu, bo linia kolejowa dalej do Heisberga (Lidzbarka) została wybudowana dopiero kilka lat później. To jako ciekawostka historyczna.

        Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (11)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5