Rekonesans do Warszkajt

2019-01-20 11:20:03(ost. akt: 2019-01-20 11:23:42)

Autor zdjęcia: BT

Obraz był zupełnie nierealny. Jakby z innej rzeczywistości ale jednak prawdziwy. Całkiem jak z powieści Kornela Makuszyńskiego „Szatan z siódmej klasy”. To członkowie grupy rekonstrukcyjnej okresu wojen napoleońskich, pasjonaci historii, którzy już od wielu lat pojawiają się w regionie aby zainicjować sezon.
(…) Przywlokło się dwóch… Bez jęków i skowytu. Podpełzli ku domowi, milczkiem brnąc w skisłym, rozmokłym śniegu. Zdążali od wielkiego lasu, za którym we dwóch milach wił się gościniec. Dziw to był, że się tak odbili od stada; mogłoby się wydawać, że uczynili to rozmyślnie. Ruch się uczynił w cichym domu; patrzono na nich pełnymi lęku oczami. Jeden był starszy, już prawie siwy, z twarzą tak udręczoną, że jedną wielką wyrażała boleść; zdawało się, że człowiek zamarzł na kość i że tylko oczy żyją w tej twarzy. Widmo odziane było jak zapustna maszkara: owite w szmaty różnej barwy, zarzucone miało na plecach zielony ornat popi, szyty złotem, złupiony w jakiejś cerkwi. Człowiek ten wyglądał się ogromny owad z zielonym odwłokiem. Głowę owinął czymś kolorowym — zapewne kiecką kobiecą. Stąpał z wyraźnym trudem, tym większym, że dźwigał wydęty tobołek na rzemieniach na szyi zawieszony. Podpierał go młodszy i na oko silniejszy, choć do trupa podobny. Stanęli przed domem i wyciągnęli ręce błagalnym żebraczym ruchem. Sami nie mówili nic, lecz oczy ich wyły strasznym głosem (…)

Ci dwaj żołnierze odziani w mundury z początku XIX w. podążali pogodnym porankiem 19 stycznia przez zasypane śniegiem pole z Toprzyn w kierunku nieistniejącej już wsi Warszkajty (niem. Warschkeiten), tuż przy granicy z Rosją. Przed nimi nieco wcześniej w tym samym kierunku poszło ich więcej.

To członkowie grupy rekonstrukcyjnej okresu wojen napoleońskich, pasjonaci historii, którzy już od wielu lat pojawiają się w regionie aby zainicjować sezon.

Niedaleko Warszkajt, na północ od wsi, znajduje się Góra Napoleona, wzniesienie, z którego Napoleon Bonaparte miał dowodzić armią podczas bitwy pod Pruską Iławą (1807). Z tego miejsca roztacza się widok na okolice i miasteczko. Znajduje się tutaj także nieduże jezioro.

Rekonstrukcji bitwy w tym roku nie było, jedynie patrol i zgrupowanie w terenie.

Bohdan Tchórz


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: StronaBohdana

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5