E-papierosy alternatywą dla wycofywanych „mentoli”

2020-05-19 11:50:26(ost. akt: 2020-05-19 14:00:14)   Artykuł sponsorowany
Od 20 maja nie można kupić w naszym kraju papierosów mentolowych. Tymczasem Polska należy do rynków z największym udziałem „mentoli”. Po te wyroby sięga nawet 30 proc. konsumentów, ale ponad połowa palaczy nie wie o nadchodzącym zakazie. I tu pojawia się problem, bo wielu osób deklaruje, że będzie kupowało te produkty na czarnym rynku – alarmuje Polska Izba Handlu.
Zakaz handlu papierosami mentolowymi to efekt wdrożenia dyrektywy unijnej. Ich wycofanie będzie miało ogromny wpływ na handel detaliczny w Polsce. – Ta grupa produktów odpowiada za ok. 5 do 15 proc. obrotów małych i średnich sklepów. Obawiamy się wzrostu szarej strefy. W związku z tym zakazem blisko 20 proc. konsumentów deklaruje, że będzie kupowało papierosy na czarnym rynku – mówił Maciej Ptaszyński, wiceprezes PIH podczas niedawnej konferencji prasowej. Zaapelował on do ministerstwa finansów i służb celnych o działania, które nie dopuszczą do zalania polskiego rynku papierosami niewiadomego pochodzenia i z przemytu, które nie spełniają norm jakości i mogą zawierać niebezpieczne dla zdrowia substancje.
Zakaz sprzedaży papierosów mentolowych nie dotyczy jednak m.in. papierosów elektronicznych o takim smaku. Część palaczy skorzysta więc z alternatywy, która przez niektórych badaczy uważana jest za potencjalnie mniej szkodliwą od tradycyjnych wyrobów tytoniowych, a także wskazywana jako narzędzie wychodzenia z nałogu tytoniowego. Dr Marianna Gaca z laboratorium badawczego w Southampton mówi: – W badaniach klinicznych nad e-papierosami obserwujemy znaczną redukcję biomarkerów, które mogłyby wskazywać na zachodzące w organizmie zmiany związane z chorobami odtytoniowymi.
Trzeba jednak z całą mocą podkreślić, że alternatywa, jaką stanowią tzw. „nowe kategorie” podobnie jak tradycyjne wyroby tytoniowe, jest dostępna tylko dla osób dorosłych, które mogą dowiedzieć się o niej więcej dzięki kampanii Masz Wybór (więcej na stronie www.maszwybor.pl), za którą stoi jeden z koncernów tytoniowych.
Warto zauważyć, że w naszym kraju również istnieje silny ośrodek opracowywania i badania płynów nikotynowych. Jest on powiązany z największą siecią dystrybucji papierosów elektronicznych w Europie – eSmoking World. W Polsce istnieje 650 własnych punktów sprzedaży tej sieci i ok. 8 tys. w sklepach i na stacjach benzynowych. Natomiast pod Ostrzeszowem działa fabryka eSmoking Liquids, jeden z najnowocześniejszych zakładów produkcyjnych w Europie. W Poznaniu mieści się natomiast eSmoking Institute, pierwsza w Europie instytucja wyspecjalizowana w badaniu płynów i aerozoli stosowanych w e-papierosach. Należy jednak pamiętać, że jedyny pewny sposób na uniknięcie ryzyka zachorowania na choroby odtytoniowe, to rzucenie palenia oraz unikanie biernego wdychania dymu papierosowego.

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ? #2924582 | 185.138.*.* 23 maj 2020 10:25

    Jak możecie reklamować coś co jest równie szkodliwe jak tytoń? A może nawet bardziej?

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Gość #2925137 | 176.83.*.* 25 maj 2020 09:07

      Jaki związek ma ten artykuł z Kruklankami ?

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    2. waper #2925229 | 46.134.*.* 25 maj 2020 14:09

      Już widzę to oburzenie palaczy w komentarzach "zabierają nam wolność" "przecież te całe e-papierosy są jeszcze bardziej szkodliwe" "naukowcy znaleźli substancje rakotwórcze w tych e-papierosach", chce tylko podkreślić iż według badań z Public Health England e-papierosy są o 95% mniej szkodliwe (tak według mnie ten wynik jest możliwy tylko na czystej bazie nikotynowej tj. płynie bez aromatów), "ale to na pewno badania są opłacone, Public Health England jest agencją rządową więc oni tam mają kasy jak lodu, a raczej żadna firma produkująca e-papierosy i płyny muszącee przejść dosyć rygorystyczne badania żeby ich produkt został dopuszczony do sprzedaży (Dyrektywa tytoniowa z września 2016r.) nie będzie miała na tyle kasy żeby opłacić naukowców z instytucji rządowych by ci ryzykowali utratą pracy, "ale zgony w USA", FDA wyjaśniło sprawe dająć raport że spowodowane było to przez zanieczyszczone płyny z THC z czarnego rynku (zanieczyszczenia: 81% przypadków to octan tokoferolu (witaminy E), 32% trójglicerydy i 9% glikol polietylenowy, procenty się nie zgadzają? ponieważ w wielu przypadkach te substancje występowały jednocześnie), na dalszą dyskusje zapraszam do odpowiedzi.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

    3. Gerd #2926402 | 81.15.*.* 28 maj 2020 07:29

      Jaki związek ma ten artykuł z Pieniężnem ?

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    4. maniek #2926996 | 213.184.*.* 29 maj 2020 09:27

      smok wawelski czy co ? dym z gęby idzie dobrze że nie ogień. Bardziej durnego zwyczaju jak to nie ma na świecie.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (8)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5