37-latek zginął zasypany rzepakiem

2015-03-26 11:23:00(ost. akt: 2015-03-26 14:47:17)
W silosie zginął mężczyzna zasypany ziarnem rzepaku.

W silosie zginął mężczyzna zasypany ziarnem rzepaku.

Autor zdjęcia: st.kpt. marek Wojczulanis

Na terenie prywatnego przedsiębiorstwa rolnego w Piastach Wielkich, gm. Górowo Iławeckie, doszło dziś do tragedii. Podczas wysypywania rzepadku z silosów na samochody ciężarowe zasypany został 37-letni mężczyzna. Mimo półgodzinnej resuscytacji zmarł.
- Dziś (26 marca) około godz. 8 w Piastach Wielkich zginął 37-letni mężczyzna pracujący w silosie, w którym przechowywany jest rzepak. W czasie załadunku rzepaku na samochody ciężarowe mężczyzna został zasypany ziarnem - informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bartoszycach, st. kpt. Marek Wojczulanis.

Strażcy otrzymali zgłoszenie o godz. 8:12. O godz. 8:21 na miejscu pojawił się pierwszy zastęp strażaków z OSP w Górowie Iławeckim. Strażacy tej jednostki wydobyli zasypanego mężczyznę i natychmiast przekazali zespołowi ratownictwa medycznego. Resyscytację prowadzono do godz. 9:00, ale niestety nie przywróciła ona czynności życiowych mężczyzny. Na miejsce zdarzenia skierowano 5 zastępów straży pożarnej: 3 z JRG w Bartoszycach oraz 2 z OSP w Górowie Iławeckim i Kamińsku.

St. kpt. Wojczulanis wyjaśnia, że wewnątrz silosa pracowało dwóch mężczyzn.

- Zajmowali się przesypywaniem ziaren rzepaku odbieranego następnie przez "lejek" na dole. W trakcie prac utworzył się z ziarna lej o wysokości ścian po około 2,5 metra. W pewnym momencie ziarno ze ścian tego leja osypało się przykrywając całkowicie jednego z mężczyzn. Drugi natychmiast przystąpił do ratowania kolegi. Zawołał też kolejnych pracowników. Zdołali oni odsłonić głowę zasypanego. Wtedy już nie oddychał. Dopiero strażacy zdołali wydobyć do z ziarna - relacjonuje st. kpt. Wojczulanis.

W silosie, zdaniem Wojczulanisa znajdowało się w momencie wypadku 100-120 ton rzepaku. Sam silos ma objętość 12 tys. m3.

Sprawę pod nadzorem prokuratora wyjaśnia policja i Państwowa Inspekcja Pracy.

- Policjanci gromadzą materiał dowodowy, który pozwoli śledczym wyjaśnić przyczyny i okoliczności tego nieszczęśliwego wypadku - informuje Baeta Patecka, oficer prasowa KPP w Bartoszycach.


Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Czytaj e-wydanie

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. MJ #1699297 | 109.241.*.* 26 mar 2015 21:35

    KIEDYŚ W OLSZTYNKU MÓJ SĄSIAD ZGINĄŁ W TEN SAM SPOSÓB I NADAL LUDZIE TAK MUSZĄ PRACOWAĆ ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. :-( #1699035 | 164.126.*.* 26 mar 2015 16:53

    Teraz jesteś,a za chwilę już Cię nie ma,eh,jakie życie potrafi być okrutne.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. ja #1699001 | 178.56.*.* 26 mar 2015 16:20

    Wieszać się dla popisu?:O Myśl co piszesz kobieto jaki byłby tego sens przepraszam bardzo. Ludzka głupota nie zna granic. A wypadki samochodowe też raczej nie są dla zabawy, owszem zdarzy się, że dochodzi do nich z winy prowadzącego ale są też różne przyczyny i pisząc takie bzdury sprawiasz okropną przykrość dla ludzi, którzy stracili bliskie osoby w ten sposób. Przejdź sie kobieto po rozum do głowy. Ciekawi mnie też fakt czy nadal będziesz tak twierdziła kiedy Tobie nie daj Boże przydarzy się taka tragedia. Jak można "segregować" śmierć człowieka na tą większą tragedię i mniejsza? :O ZNIECZULICA

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Jarman #1699455 | 213.73.*.* 27 mar 2015 07:48

      Abc ma racje. Jezeli w zbiorniku bylo 100=12- ton zboza to co robil w srodku ten czlowiek? Powinno samo spokojnie leciec ( chyba ,ze zboze, bylo mokre lub brudne i zrobil sie zator w postaci sciany zboza)

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. abc #1699312 | 95.160.*.* 26 mar 2015 21:53

        ale po co wchodzić do silosa gdy jest pełny.W "setce"pszenicę podrzuca się jak zostaje ok.10 t ale wówczas nie ma juz zagrozenia,a rzepak sam zsypuje sie ładnie.Niestety,trzeba myslec, w rolnictwie tym bardziej

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (11)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5